Wychowałem się na części drugiej, mam nawet oryginalną płytę z grą. Liczyłem, że "trójka" byłaby choć w połowie tak dobra. Niestety, ale zawiodłem się. Przejście fabuły, trwa tyle, co film - 2 godziny. Sama gra jest po prostu banalna, jest tylko jeden moment, gdzie bezmózga małpa miałaby trudności. Grę ratuje tryb piaskownicy - możemy robić prawie wszystko, zmieniać kostiumy itp. Są także nieliczne misje, za które dostajemy pieniądze na gadżety. Spodziewałem się lepszej gry. 7/10 za klimat
Zgadzam się w zupełności. Gra Toy Story 2 miała przede wszystkim konkretną i ciekawą fabułę (bazowaną zresztą na filmie Toy Story 2). W przypadku Toy Story 3 mamy tak naprawdę do czynienia z serią minigierek na poziomie kilkuletniego dziecka - próżno szukać poziomów, które narzucałyby jakieś wyzwanie. Tak więc starsi gracze (i zarazem fani serii Toy Story) będą mocno zawiedzeni. Poza tym nie ma żadnego powiązania między poszczególnymi zadaniami, nie stanowią one ciągu fabularnego, jak to było w drugiej części. Zalety: ładna, dopracowana grafika, nie najgorsza muzyka i dobry, polski dubbing, złożony z tych samych głosów, które znamy z filmu. Jednak ogólnie rzecz biorąc daleko jej do pierwowzoru. Moja ocena max. 7/10.