To jest znakomity przykład , że dobre horrory wychodzą spod ręki ludzi, którzy lubią ten gatunek. Bardzo podobał mi sie Dog Soldiers, który wg. mnie stał sie już filmem kultowym, bo po tym poznaje sie film kultowy - ma swych zagorzałych fanów oraz wrogów którzy mieszają go z błotem. The Descent to już troche inna bajka, inny typ horroru, ale wywarł na mnie ogromne wrażenie i jest dowodem że jeszcze powstają dobre horrory. Szkoda, że teraz kręci sensacyjny, ale wierze że wrócu do horroru. Neil oby tak dalej, z niecierpliwości.ą czekam na kolejny horror.
popieram ;) Dog Soldiers to na prawde dobry film, jeden z moich ulubionych ;P i też nie moge się doczekać nastepnego horroru, który nakręci ;)
"Dog Soldiers" takie sobie(5/10), "Zejście" porządne(8.5/10) - dobrze ze facio robi horrory, bo mu to wychodzi.
Owszem był nadzieją horroru. Zarowno Dog jak i Zejscie byly udanymi horrorami. Ale teraz beznadziejnym Dooomsdayem calkowicie się pograzył. Szkoda.
Tjaaa tylko że Doomsday nie miał być horrorem tylko miksem gatunków... To przecież już po trailerze było widać. Ja się świetnie ubawiłem na seansie. I czekam na jego kolejne filmy.
Marshall jest niewątpliwie nadzieją kina popularnego i oby nie szedł na łatwiznę a kręcił wg swojej wizji a tę niewątpliwie posiada.