Ale w "Betty Blue" pokazała na co ją stać. Była poprostu fascynujaca i według mnie należal jej się Cezar. Drugim filmem jest "Noc na ziemii" gdzie według mnie stworzyła najciekawszą kreację ze wrzystkich aktorów. Na dodatek ma nietypową urodę i coś co sprawia że nie można oderwać od niej wzroku ;)
przed chwila ogladalam betty blue, intrygujaca dziewczyna faktycznie, z biografii wynika, ze jest to postac
tragiczna rowniez w zyciu prywatnym
Ta aktorka ma w sobie coś wulgarnego i potrafi być bardzo odpychająca. Jednak Jej rola w „Betty” to mistrzostwo świata. Intryguje i irytuje jednoczesnie, ale taka właśnie miała być ta postać. Jest dzika, nieobliczalna, fascynująca. Są chwile że ma się ochotę aby główny bohater dał Jej popalić a za chwile jest nam Jej żal. Niesamowita kreacja, niesamowita aktorka. W „Betty” jest piękna i tak jak napisałeś za tę rolę należały Jej się wszystkie nagrody świata. W moim prywatnym rankingu jest to jedna z lepszych ról kobiecych w historii kina.
Mnie się ta postać nie podoba. Jest w niej coś mrocznego i paskudnego. Również na ekranie wypada co najwyżej średion przekonująco...
Zgadzam się, ale tylko połowicznie, tzn. Dalle-kobieta ma w sobie (w swoim wyglądzie, sposobie mówienia czy zachowania, co widać np. podczas wywiadów) coś wulgarnego, nieprzyzwoitego, przez co mnie odtrąca. Brakuje jej nieco klasy, taktu, elegancji. Delle-aktorka przekonuje mnie natomiast w 100% - nigdy nie odniosłam wrażenia, żeby ona grała.