To jest film do zajadania się chipsami i popijania coca colą a nie rasowy thriller o epidemii. To tak na początek dla tych co narzekają jakie to tandetne. To owszem tandetne kino ale widowiskowe , a przynajmniej w dwóch trzech scenach na prawdę świetne. Nie zgadzam się że niby kiepskie efekty. Może w detalach nie są idealne ale swoje zadanie spełniają. Brad Pitt w zasadzie jest tu niepotrzebny bo niewiele można w tym filmie aktorsko zaoferować. Równie dobrze mógłby wystąpić jakiś mniej znany aktor z ładniejszą żoną. Ale rozumiem .. forsa.. Brad Pitt przyciąga.
Nic nadzwyczajnego ale też nie jest ten film totalną porażką. To proste kino akcji i tyle. Świetne są sceny na samym początku na ulicach oraz atak w Izraelu. Niestety ..kamera często pracuje za szybko i w wielu sytuacjach mało widać. Głupia maniera.