uhuhuuh, będzie się działo, chociaż jeszcze nie wiadomo o czym jest :)
obsada zacna tylko co z tego? znowu mam oglądać KK w finalowej scenie jak go zabijaja w NY? nie chce znowu tego ogladac :(
Może będzie to jakiś wstęp do "Kingkong vs Godzilla", a dowiemy się po prostu, że King Kongowi się nic nie stało, po upadku miał mały wstrząs mózgu xD Wywieźli go nieprzytomnego z NY, potem jednak okazało się, że żyje czy coś :D
dostał wstrząsu a lekarze dali mu sterydy po ktorych urósł dobrych pare metrow jesli ma to byc wstep do godzilli to musi byc trochę większy niz 15 metrow :D
No tak.... Godzilla ma jakieś [tak naprawdę nie wiem do końca] 150 i wyżej czy 300 metrów wysokości... Ta druga toby go po prostu zdeptała...
po zwiastunie widac ze KK zjadł sporo białka i nieźle urósł teraz moga walczyc :D
Z tego co wiem, to ma zostać schwytany, zawieziony do Nowego Yorku, tam wdrapać się na wieżowiec z blondynką o zoofilistycznych zapędach i zostać z niego zestrzelonym, nie ma za co :)
Z tego co wiem (a sporo wiem) akcja filmu zamyka się na obszarze Skull Island, więc żadnych wspinaczek na nowojorskie wieżowce nie uświadczysz.
Czyli rozbiją to na dwie części, lub może nawet trylogię ;P
ALBO!
Idąc za obecnie panującym trendem zrobią mix Kong vs Godzilla, gdzie oba potwory utworzą parę homoseksualną. No co? Przecież teraz w każdym filmie jest pierwiastek LGBT.
No nie jesteś zbyt odkrywczy, bo Kong od samego początku był zapowiadany jako podbudowa pod połączone uniwersum z "Godzillą" Edwardsa.
Pierwiastek LGBT to prawdopodobnie od dłuższego czasu był w niemalże każdym filmie. Myślę, że ciężko byłoby w przeciągu ostatnich 40-50 lat znaleźć wysokobudżetową produkcję, w której proces powstawania nie byłaby zaangażowana chociaż jedna osoba homoseksualna.
Nie w tym rzecz, to że ktoś coś robi przy filmie to jedno, ale wpierdzielanie w najnowsze wysokobudżetowe produkcje par homoseksualnych (Alien: Covenant) albo robienie z aktorów, którzy wcześniej brali udziałw produkcjach homosiów (Star Trek: W Ciemności; Independence Day: Resurgance) przyprawia mnie o mdłości.